Skin minimalism to obecnie jeden z najpopularniejszych trendów w pielęgnacji skóry. Polega on na ograniczeniu ilości używanych kosmetyków do niezbędnego minimum, by zadbać o cerę w optymalny sposób. Wbrew pozorom, uproszczona pielęgnacja może przynieść znaczącą poprawę wyglądu skóry. Co więcej, ma też pozytywny wpływ na środowisko i nasz portfel. W artykule dowiesz się, na czym dokładnie polega skin minimalism, jakie niesie za sobą korzyści i jak rozpocząć przygodę z tą filozofią pielęgnacji.
Czym jest skin minimalism
Skin minimalism to obecnie jeden z najpopularniejszych trendów w świecie pielęgnacji skóry. Polega on na radykalnym ograniczeniu ilości używanych na co dzień kosmetyków do niezbędnego minimum, by w ten sposób odciążyć cerę i pozwolić jej oddychać. Zgodnie z tą filozofią powinniśmy stosować jedynie 3-4 podstawowe produkty, takie jak żel lub pianka do mycia twarzy, krem nawilżający, krem z filtrem SPF oraz ewentualnie krem pod oczy.
Skin minimalism wynika przede wszystkim z buntu wobec nakładania na skórę twarzy nadmiaru kosmetyków, które często zapychają ją i blokują naturalne procesy. To swoista odpowiedź na potrzeby współczesnych kobiet, które zmagają się z brakiem czasu i środków na ciągłe kupowanie nowości kosmetycznych. Po erze maksymalizmu nadszedł więc wreszcie czas, by powrócić do tego, co naprawdę istotne w pielęgnacji skóry.
Korzyści dla skóry
Decydując się na skin minimalism, możemy spodziewać się naprawdę pozytywnych efektów dla skóry. Oczywiście pod warunkiem, że wybierzemy kosmetyki dopasowane do jej potrzeb i będziemy konsekwentnie stosować nową rutynę przez minimum kilka tygodni. Minimalizm w pielęgnacji sprawia, że skóra jest w stanie lepiej zregenerować się i oczyścić z toksycznych złogów. Stopniowo odzyskuje zdrowy koloryt, staje się bardziej napięta, nawilżona i promienna.
Skin minimalism – jak zacząć?
Wdrażając filozofię skin minimalism w życie, musimy zacząć od stopniowego ograniczania ilości produktów. W pierwszym etapie można zrezygnować z takich kosmetyków jak maseczki, peelingi czy serum pod oczy lub na dzień. To nie spowoduje zbyt dużego szoku dla skóry.
Kolejnym krokiem będzie rezygnacja z dodatkowych kremów przeznaczonych na noc oraz podkładów i korektorów. W efekcie powinniśmy zostać z 3-4 podstawowymi kosmetykami. Najtrudniej zazwyczaj pozbyć się ulubionego kremu nawilżającego, toteż ten etap warto zostawić na sam koniec. Stopniowe ograniczanie ilości specyfików zmniejsza ryzyko zaburzenia równowagi skóry.
Czytaj więcej: Styl Japandi: Unikalna Hybryda W Aranżacji Wnętrz.
Zalety uproszczonej pielęgnacji
Decyzja o przejściu na skin minimalism z pewnością wpłynie pozytywnie nie tylko na naszą cerę, ale także na portfel oraz środowisko. Przestaniemy wydawać pieniądze na zbędne nowości kosmetyczne, których i tak nie jesteśmy w stanie zużyć przed upływem terminu przydatności. Będziemy też generować znacznie mniej plastikowych odpadów. Poza tym, mając mniej kosmetyków łatwiej jest zapanować nad ich prawidłowym i regularnym stosowaniem.
„Im prostsza pielęgnacja, tym lepsze efekty” – Joanna Krupa
Joanna Krupa, polska modelka mieszkająca w USA również jest zwolenniczką skin minimalism. W jednym z wywiadów przyznała, że ograniczyła swoją codzienną pielęgnację do 3-4 niezbędnych kosmetyków. Jej zdaniem im mniej produktów, tym skóra lepiej wygląda i regeneruje się. To zdecydowanie trafna obserwacja!
Glass skin – efekt szklistej skóry
Glass skin to obecnie jeden z najmodniejszych makijażowych trendów. Polega na uzyskaniu efektu gładkiej, szklistej cery o niezwykłym blasku. Jak to osiągnąć? Przede wszystkim niezbędna jest perfekcyjna kondycja skóry, na którą nałożymy następnie odrobinę rozświetlacza lub olejku rozświetlającego. Najlepiej sprawdzi się ten drugi, gdyż olejki są obecnie numerem 1 we wszystkich trendach pielęgnacyjnych. Nanosimy go na kości policzkowe, łuk brwiowy oraz czoło za pomocą gąbki lub pędzla.
Jak przygotować skórę?
Zanim jednak przystąpimy do rozświetlania cery w stylu glass skin, musimy odpowiednio przygotować skórę. Najlepsze efekty da oczywiście skin minimalism, dzięki czemu skóra będzie wypoczęta i rozpromieniona. Poza regularnym oczyszczaniem i nawilżaniem warto także zastosować maseczkę nawilżająco-rozświetlającą. Taka kosmetyczna „dieta” na 1-2 tygodnie przed makijażem szklistym zagwarantuje spektakularne rezultaty.
Masowanie twarzy skin icing
Skin icing to zabieg polegający na masowaniu skóry twarzy kostkami lodu, stosowany od dawna w gabinetach kosmetycznych. Jednak dopiero niedawno spopularyzował się za sprawą TikToka i stał się prawdziwym hitem. Na czym polega jego działanie?
- Stymuluje mikrokrążenie, dzięki czemu skóra lepiej się odżywia i regeneruje
- Uelastycznia i wygładza zmarszczki mimiczne
- Opóźnia procesy starzenia się skóry
- Odbudowuje owal twarzy
- Dodaje skórze blasku i świeżości
Aby wykonać zabieg skin icing w domu, wystarczy umieścić kostki lodu w bawełnianej ściereczce i delikatnie masować nimi twarz przez ok. minutę. Nie zapomnij także o szyi i dekolcie. Po takim odświeżającym masażu nałóż ulubiony krem nawilżający, by zatrzymać efekt rozświetlonej cery.
Podsumowanie
Skin minimalism to obecnie bardzo popularny trend w pielęgnacji skóry, polegający na radykalnym ograniczeniu ilości codziennie stosowanych kosmetyków. Przejście na 3-4 podstawowe produkty może przynieść naprawdę zadowalające efekty - skóra staje się bardziej nawilżona, napięta i rozpromieniona. Co więcej, minimalizm w pielęgnacji pozytywnie wpływa także na nasz portfel i środowisko.
Decydując się na wdrożenie tej filozofii, należy stopniowo rezygnować z kolejnych kosmetyków, by uniknąć szoku dla skóry. Na początku można zostawić maseczki, peelingi czy serum. W dalszej kolejności pozbywamy się specyfików do makijażu. Na końcu ograniczamy się do podstawowej czwórki: żel/pianka do mycia, krem nawilżający, krem z filtrem SPF i ewentualnie krem pod oczy.
Aby podkreślić urodę promiennej skóry, można także wypróbować makijaż w stylu glass skin z użyciem rozświetlacza lub olejku rozświetlającego. Innym hitem jest masaż twarzy skin icing kostkami lodu. Poprawia on mikrokrążenie i sprawia, że cera odzyskuje blask.
Podsumowując, skin minimalism to doskonały sposób na piękną, wypoczętą i rozświetloną cerę, a przy okazji pozwala odciążyć domowy budżet i środowisko naturalne. Warto więc spróbować!